RedSerafin
PostWysłany: Wto 20:52, 14 Lip 2009    Temat postu:

Racja, choć kataklizm nieuchronnie kojarzy się z końcem świata, ale racja definitywny koniec to definitywny koniec. Pytanie tylko czy potop można nazwać końcem świata skoro już kilka ich w historii świata było. Nie licząc wielkich zlodowaceń, osuszeń (gdzie do dziś straciliśmy bezpowrotnie 5% planety-Sahara), upadek asteroidy z 1908 roku o sile 200 bomb atomowych z Hiroszimy (ludzkość przeżyła tylko dlatego że spadła na Syberię a dym z wybuchu doszedł nawet do Londynu powodując zaciemnienie nieba na 2 tygodnie).
grim
PostWysłany: Wto 12:59, 14 Lip 2009    Temat postu:

to raczej kataklizm a nie koniec świata, koniec świata to koniec, nie da się spierdolić Wink
subway
PostWysłany: Nie 10:53, 12 Lip 2009    Temat postu:

Zależy jakim, przed każdym jednak można spróbować. Jak to będzie potop to arka będzie sposobem, jak uderzenie komety to w kosmos. Zawsze szanse są marne ale jakieś tam są. Chyba.
grim
PostWysłany: Pią 10:14, 10 Lip 2009    Temat postu:

ale przed obcymi można uciekać (i uciec), a przed końcem świata? Very Happy
subway
PostWysłany: Pią 9:55, 10 Lip 2009    Temat postu:

Zupełnie jak w "Wojnie Światów" przed obcymi, z którymi i tak musiał walczyć
grim
PostWysłany: Śro 21:25, 08 Lip 2009    Temat postu:

jak to ktoś ładnie w komentarzach określił, jest to film o kolesiu który z rodziną ucieka przed końcem świata Very Happy
subway
PostWysłany: Śro 20:59, 08 Lip 2009    Temat postu:

Trochę jak Arka Noego w wersji political fiction?
Fajnie brzmi. Uwielbiam political fiction, sam nawet piszę własny Smile
grim
PostWysłany: Śro 11:17, 08 Lip 2009    Temat postu:

http://www.filmweb.pl/f433913/2012,2009

Cytat:
Film opowiada o globalnym kataklizmie, o zbliżającym się końcu świata i walce garstki ludzi o ocalenie.


Laughing
subway
PostWysłany: Śro 17:39, 27 Maj 2009    Temat postu:

Tak, dla każdego i tak nastąpi indywidualnie więc nie ma co popadać w panikę bo prędzej czy później...
szczypior
PostWysłany: Śro 14:21, 27 Maj 2009    Temat postu:

grim napisał:
subway napisał:
Poza tym Majów już nie ma (zostali wyrżnięci przez Hiszpanów między XVI a XVII w.)


No i dla nich koniec świata już nastąpił Smile
Morał z tego taki że każdy ma swój koniec świata Wink


no bez kitu
grim
PostWysłany: Śro 8:17, 27 Maj 2009    Temat postu:

subway napisał:
Poza tym Majów już nie ma (zostali wyrżnięci przez Hiszpanów między XVI a XVII w.)


No i dla nich koniec świata już nastąpił Smile
Morał z tego taki że każdy ma swój koniec świata Wink
subway
PostWysłany: Czw 13:08, 16 Kwi 2009    Temat postu:

szczypior napisał:
no ja nie wiem za duzo pierdolenia na ten temat jest ale w koncu konczy sie kalendarz majow i to mnie ciekawi


Kończy się kalendarz Majów bo oni tak nie do końca znali matematykę.
Poza tym Majów już nie ma (zostali wyrżnięci przez Hiszpanów między XVI a XVII w.)
szczypior
PostWysłany: Czw 8:32, 16 Kwi 2009    Temat postu:

no ja nie wiem za duzo pierdolenia na ten temat jest ale w koncu konczy sie kalendarz majow i to mnie ciekawi
subway
PostWysłany: Śro 17:40, 15 Kwi 2009    Temat postu:

Ziggys napisał:
a :cenzura słów: pierdolenie jakieś


kurcze, Ty to zawsze masz knif na oszukanie mojej niezawodnej cenzury słów Smile
Ziggys
PostWysłany: Śro 0:02, 15 Kwi 2009    Temat postu:

a :cenzura słów: pierdolenie jakieś
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
   

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group